Jesteśmy już na końcu
sezonu. Dla jednych świetny, dla niektórych tragiczny. Na pewno na
długo zapadnie w pamięci ze względu na swój bardzo bolesny
przebieg. Każdy majowe wydarzenia przeżył inaczej. Niektórzy
wylali z siebie hektolitry łez, u innych nie kapnęła nawet kropla.
Zazwyczaj cieszą się tylko zwycięzcy. Szczególnie po takim
sezonie jak ten, kibice Unii nie mają powodów do radości i
zadowolenia. A ja... ja cieszę się, że w kolejnym roku mogłam
kibicować biało-niebieskim i krzyczeć z całych sił: „Unia!
Tarnów!”. To, że zespół będzie jeździć w pierwszej lidze nic
nie zmienia. Adrenalina i emocje są takie same, a jedyne co może
się zmienić to tylko wynik sportowy. Prawdziwy kibic wie, że
będzie dobrze i pozostanie z drużyną w najgorszych chwilach, bo
zawsze jest jakieś wyjście.
Przetrwaliśmy w końcu ten
sezon. I co teraz? Teraz musi być, a raczej będzie tylko i
wyłącznie lepiej! A to za sprawą tych, o których rzadko się
mówi, a to błąd. Bo Oni to przyszłość tarnowskiego, polskiego,
a może i światowego speedway'a. Za parę lat to o nich będzie
głośno w żużlowym świecie. Ich ciężka praca i pasja na pewno
zaprocentuje w przyszłości. Kto wie? Może to właśnie w gronie
chłopaków ze szkółki Mirka Cierniaka czy Janusza Kołodzieja
znajduje się przyszły Mistrz Świata? Obserwując niektórych
adeptów widać, że Ci nastolatkowie, których czasem nawet trudno
zauważyć na motocyklu to ogromnie waleczni zawodnicy. Chcą być
jak najlepsi. Dają z siebie nie sto, a tysiąc procent, bo wiedzą,
że tylko ogromnym trudem i wysiłkiem mogą coś osiągnąć. Talent
to nie wszystko. Trenują, bo to kochają i przede wszystkim
spełniają swoje marzenia. Gdy patrzę jak wielkie umiejętności
mają „tarnowskie chłopaki” to ręce same składają się do
oklasków. Pewnie nie każdy wie, ile trzeba poświęcić dla
uprawiania „czarnego sportu”, ale oni dają radę i są świetni
w tym, co robią. Może nie zdają sobie z tego sprawy, ale już
cieszą swoją jazdą wielu kibiców. W nich pokładamy ogromne
nadzieje, bo w kim jak nie w swoich? Wychowankowie najbardziej radują
oczy i chyba wielu fanów speedway'a się tu ze mną zgodzi. Drużyna,
która zdobywa tytuł Mistrza Polski, a ma w swoich szeregach samych
„najemników” to nie to samo.
Pozostaje więc życzyć tylko
ogromnej wytrwałości, chęci i wielu sukcesów! Chłopaki, cieszcie
się tym co robicie, spełniacie marzenia! Mam nadzieję, że będę
mogła częściej Was oglądać w przyszłym sezonie. Jesteście
świetni!
zdjęcia: Sebastian Siedlik
Pięknie to napisałaś 😍 chłopaki na prawdę dają z siebie wszystko podziwiam ich są świetni !!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń