niedziela, 28 maja 2017

Pamięć nie umiera!



          Nieco ponad rok temu, 22 maja 2016 roku... Data, która zapadnie w naszej pamięci na zawsze, bo to wtedy wszystko się zaczęło. Bieg drugi, kilka sekund, a tak wiele znaczących. W mgnieniu oka mecz, który miał być świętem kibiców speedway'a, zamienił się w smutek i żal. Rozpoczął się najważniejszy wyścig w życiu osiemnastoletniego Krystiana Rempały. Wszyscy wierzyli, że po raz kolejny go wygra. I walczył. Walczył przez sześć kolejnych dni... Aż do 28 maja. Kto by pomyślał, że upłynął już rok? Rok odkąd nie ma Go z nami, a rany się nie zagoiły. Ciągle bolą tak samo. Dokładnie rok temu odszedł od nas cudowny chłopak, świetny człowiek i żużlowiec. Pokazał nam jak spełniać marzenia, dążyć do celu i nigdy się nie poddawać. Wybrał trudną drogę, którą do końca kroczył. W swoim zdecydowanie za krótkim życiu pokazał jak postępować. Za to wszystko na zawsze w naszej pamięci... #KR509 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz