W
ubiegłym tygodniu tarnowscy kibice nie mogli narzekać na brak
żużla. Dwie imprezy juniorskie na dobry początek, a w niedzielę
Wielkie Derby Południa. Choć czy takie wielkie? Po raz kolejny w
tym sezonie zobaczyliśmy mecz, w którym Unia Tarnów nie miała
sobie równych. Od początku wysokie prowadzenie „Jaskółek” i
nie zapowiadało to ciekawego widowiska. Również fanów gości było
mniej niż można się spodziewać. Chociaż przez utrudnienia, jakie
czekały kibiców obu drużyn nie ma co się dziwić. Pozostaje
czekać na następne mecze z nadzieją, że emocji dostarczy nam
każdy z wyścigów, a nie tylko ostatni. Tarnowianie są od początku
sezonu bardzo szybcy, a na pochwałę po spotkaniu ze Stalą Rzeszów
zasługuje z pewnością Patryk Rolnicki. Wychowanek „Jaskółek”
rozgrywał świetny mecz i pewnie zmierzał po płatny komplet
punktów. Brak doświadczenia przeszkodził mu w dojechaniu do mety w
wyścigu piętnastym i po ataku, dającym prowadzenie, młody
zawodnik zaliczył groźnie wyglądający upadek. Startował już
dziś jednak w półfinale IMEJ w Nagyhalasz, a jutro kolejny mecz
ligowy. Tym razem Piła... :)
Warto
dodać, że 30 maja na krakowskim torze odbył się praktyczny
egzamin na licencję żużlową, do którego podeszło dwóch adeptów
Szkółki Żużlowej Janusza Kołodzieja. Gratulacje dla obu
chłopaków. A już w środę będzie można ich zobaczyć w swoich
pierwszych zawodach. Na „Skałce” w Świętochłowicach w barwach
Wandy Kraków zadebiutują Bartek Kowalski i Kamil Kiełbasa. Samych
trójek, bezkontuzyjnej jazdy i przede wszystkim niech zbierają
doświadczenie, bo speedway potrzebuje „świeżej” krwi!
zdjęcia: Sebastian Siedlik i Janusz Kołodziej FanPage
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz