W
dzisiejsze, wczesne popołudnie na stadionie przy Zbylitowskiej 3
„Jaskółki” podejmowały zawodników pilskiej Polonii. Mecz,
który przynieść miał duże emocje był tak naprawdę meczem „do
jednej bramki”. 60 : 30 – po liderze pierwszoligowej tabeli
spodziewano się chyba ciut więcej... Tymczasem jedno biegowe
zwycięstwo w wyścigu trzynastym i to jeszcze po wykluczeniu Petera
Ljunga. Drużyna, która w tym sezonie wygrała wszystkie cztery
mecze poległa w Tarnowie na całej linii. Dobra dyspozycja Tomasza
Gapińskiego nie wystarczyła by stawić opór znakomicie spisującym
się gospodarzom. Szybcy na torze byli przede wszystkim Duńczycy.
Mimo że tarnowski tor nie jest jednym z ulubionych Mikkela
Michelsena, dorzucił on do dorobku drużyny komplet punktów. Plamę
z derbowego meczu z Wandą Kraków zmazał kapitan „Jaskółek” -
Kenneth Bjerre, choć po czterech wygranych wyścigach, tradycyjnie
przywiózł „śliwkę”. Para Arturów również pokazała się ze
świetnej strony, a cenne „oczka” dorzucili także juniorzy.
Kolejny bardzo udany mecz na tarnowskim torze już za nami i ponownie jedyne, czego brakowało to emocje, których nigdy za wiele. Wynik jednak może cieszyć i napawać optymizmem przed kolejnymi spotkaniami. Już za tydzień biało-niebiescy mierzyć się będą w Rzeszowie, tak więc wszyscy na derby!
zdjęcia: Sebastian Siedlik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz