niedziela, 4 lutego 2018

Nadzieja Nowej Huty


          Ernest Koza – obecnie żużlowiec Wandy Kraków, człowiek młody, z pasją. Całe życie poświęcił jeździe na motocyklu. Swoją żużlową karierę rozpoczął dość późno. Zanim „wciągnęła” go jazda w lewo, swoją przyszłość wiązał z motocrossem, jednak z pomocą Kołodzieja to „czarny sport” zajął główne miejsce w jego życiu. Wychowanek Unii Tarnów bronił biało-niebieskich barw do roku 2015, gdy skończył wiek juniora. Przez dwa sezony zdobywał doświadczenie w najwyższej klasie rozgrywek pod czujnym okiem „Koldiego” Szczególnie pamiętnym występem w Tarnowie był mecz z toruńskimi Aniołami, gdzie Ernest był drugim (po Martinie Vaculiku) najskuteczniejszym zawodnikiem tarnowian.


          Po skończeniu wieku juniora, w rodzimym klubie nie zdecydowano się na przedłużenie umowy, a Ernest swoją przygodę z żużlem kontynuuje na zapleczu Ekstraligi. Po udanym dla niego sezonie 2016 w Krośnie, przeniósł się do Krakowa i będzie to już dla niego drugi sezon w Nowej Hucie. Dwudziestotrzylatek na co dzień pomaga w Szkółce Żużlowej Janusza Kołodzieja, gdzie wspólnie z „Koldim” trenują młodych adeptów. Poza speedway'em można go było zobaczyć w rajdach samochodowych, gdzie właśnie wraz z Kołodziejem stanowią zgrany duet. Zawsze może też liczyć na pomoc bardziej doświadczonego kolegi. Ciężką pracą ten młody, zawsze uśmiechnięty zawodnik może jeszcze niejedno w tym sporcie osiągnąć.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz