Kolejna
niedziela w Polsce to dla kibiców speedway'a znad Wisły prawdziwe
święto. Po wakacyjnej przerwie ściganie zawitało na ligowe tory.
Nie dla wszystkich los był tego dnia łaskawy. O wielkim pechu może
mówić Unia Leszno, której to świetnie punktujący dotychczas
junior – Dominik Kubera, uległ poważnej kontuzji. Nie wiadomo jak
długo potrwa przerwa w startach młodego leszczynianina, jednak
menedżer zespołu Mistrza Polski liczy na szybki powrót swojego
zawodnika do ścigana. Drugim, który ostatniej kolejki nie zaliczy
do udanych będzie na pewno Rune Holta. Norweg z polskim paszportem
doznał złamania nogi i w tym sezonie na tor już nie wyjedzie.
Po
ostatnim meczu optymistycznie nie jest też w Tarnowie. Porażka z
gorzowską Stalą znacznie zmniejszyła szanse „Jaskółek” na
pozostanie w elicie. Po dobrym otwarciu spotkania przez gospodarzy,
Krzysztof Kasprzak wraz z kolegami z drużyny skutecznie zatrzymał
zawodników Unii, wywożąc z Tarnowa trzy punkty do ligowej tabeli.
Miło było po przerwie gościć w Jaskółczym Gnieździe
wieloletniego zawodnika biało-niebieskich – Martina Vaculika.
Słowak jak zawsze zarażał swoim uśmiechem. Wszyscy w Tarnowie
wspominają go bardzo ciepło, przez co kibice zgotowali mu świetne
powitanie.
Do
końca fazy zasadniczej pozostały jeszcze trzy rundy. Czekamy więc
na emocje do ostatniego wyścigu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz